Wiadomości branżowe

Tradycyjna gotówka w płatnościach wciąż degraduje plastikową kartę

Tradycyjna gotówka w płatnościach wciąż degraduje plastikową kartę
Jako naród uważamy się za ludzi postępowych, chętnie korzystających z nowoczesnych rozwiązań, chociażby tych dotyczących płatności. Dynamicznie rośnie liczba i wartość transakcji bezgotówkowych wykonywanych przez Polaków - czy to za pomocą kart, czy smartfonów. Jednak obrót bezgotówkowy koncentruje się wśród najbardziej aktywnej części społeczeństwa – ludzi młodych i mieszkających w dużych miastach. Pozostali korzystają z gotówki - choć nie dlatego, że tak chcą.Fakt, że w Polsce przywiązanie do realnego pieniądza jest duże, potwierdzają statystyki. 77% Polaków posiada rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy, ale wskaźnik ten nie zmienił się w ciągu ostatnich czterech lat - sytuując tym samym Polskę na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Podobnie jest z kartami płatniczymi. Posiada je 66% Polaków, lecz są one wykorzystywane jedynie w 18% wszelkiego typu płatności dokonywanych przez osoby fizyczne. I choć Polacy coraz chętniej korzystają z kart, to dlaczego wciąż rządzi płatność gotówką – 82%?Wynika to między innymi z

Jako naród uważamy się za ludzi postępowych, chętnie korzystających z nowoczesnych rozwiązań, chociażby tych dotyczących płatności. Dynamicznie rośnie liczba i wartość transakcji bezgotówkowych wykonywanych przez Polaków – czy to za pomocą kart, czy smartfonów. Jednak obrót bezgotówkowy koncentruje się wśród najbardziej aktywnej części społeczeństwa ? ludzi młodych i mieszkających w dużych miastach. Pozostali korzystają z gotówki – choć nie dlatego, że tak chcą.

Fakt, że w Polsce przywiązanie do realnego pieniądza jest duże, potwierdzają statystyki. 77% Polaków posiada rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy, ale wskaźnik ten nie zmienił się w ciągu ostatnich czterech lat – sytuując tym samym Polskę na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Podobnie jest z kartami płatniczymi. Posiada je 66% Polaków, lecz są one wykorzystywane jedynie w 18% wszelkiego typu płatności dokonywanych przez osoby fizyczne. I choć Polacy coraz chętniej korzystają z kart, to dlaczego wciąż rządzi płatność gotówką ? 82%?

Wynika to między innymi z tego, że połowa płatności Polaków wykonywana jest: w małych sklepach spożywczych, kioskach, na bazarach i targowiskach, gdzie przyjmowana jest wyłącznie gotówka. Najczęściej punkt handlowo-usługowy nie akceptuje kart, bo nie posiada terminala. Jak podkreśla Marcin Nowacki, dyrektor ds. relacji publicznych Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, przeprowadzone na ich zlecenia badania wykazały, że ?[…] duża grupa mikro- i małych firm zwraca uwagę, że koszt wynajmu terminala jest zbyt dużą barierą. Stały koszt, comiesięczny, jakie muszą ponosić, jest zbyt wysoki. Oscyluje on średnio na poziomie 130 złotych, a koszt akceptowalny dla tej grupy to przedział 40-90 złotych. Drugi aspekt to prowizje od indywidualnych transakcji.?

Receptą na przełamanie oporu drobnych przedsiębiorców przed obrotem bezgotówkowym miała być obniżka stawek interchange z poziomu ok. 1,7-1,8% w roku 2012 do ok. 1,2-1,3% w 2013 r. Badania pokazały, że spadek opłat znacząco nie wpłynął na zmniejszenie kosztów działalności przedsiębiorców. Jak twierdzi senator Leszek Czarnobaj ?[…] to nie jest tak, że tylko jeden element ? bo to program od edukacji aż do kosztów ? składa się na sukces związany z ukartowieniem Polaków. Natomiast obniżenie opłaty interchage oprócz nadziei, że wpłynie w jakikolwiek sposób na zwiększenie obrotu bezgotówkowego ma o wiele ważniejszy cel. Opłata interchage nie jest w żaden sposób elementem gry rynkowej, natomiast wszystkie opłaty, np. od dzierżawy, już tak. Więc na to, na co nie mamy wpływu jako klienci, powinno być jak najniższe.?

A to już wiesz?  Nestlé zaprasza do III edycji ogólnopolskiego konkursu

Wdrażanie płatności bezgotówkowych zależy nie tylko od kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę. Swoją decyzję o możliwości płacenia za pomocą karty czy telefonu uzależniają głównie od zainteresowania klientów – 42%. Marcin Nowacki z ZPP zaznacza, że to wszystko reguluje popyt i podaż, a nie administracja, nie regulacje i dodaje, że ?[?] absolutnie widać różnicę między dużymi miastami a wsią, gdzie zdecydowanie mniejszy jest obrót bezgotówkowy, mniejsza sieć akceptacji. To wynika z tego, że ta gęstość banków, bankomatów jest inna. Gotówka jest bardziej powszechna, łatwiejsza w użyciu. W mieście na każdym kroku można wejść do banku i wykonać operację.? Po drugie, widać różnicę pomiędzy handlem a usługami. Handel jest bardziej nastawiony na akceptację kart płatniczych.

Czy bariery w dokonywaniu płatności bezgotówkowych kiedyś znikną? Paweł Widawski, dyrektor Zespołu Systemów Płatniczych i Bankowości Elektronicznej Związku Banków Polskich zaznacza, że ?[…] zmiana tego stanu rzeczy na pewno nie będzie prosta. Będzie wymagała działań o charakterze organicznym, edukacyjnym, wieloletnim. Wiąże się to także w dużej mierze z poziomem ubankowienia w Polsce. Pamiętajmy, że co czwarty Polak nie ma rachunku bankowego. Stąd działania zachęcające i edukujące, które mają przekonać posiadacza karty, iż tego rodzaju sposób wykonywania płatności jest dla nich wygodny, bezpieczny i właściwy. To jest droga, którą powinniśmy podążać.?

Rząd przygotował Plan rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce na lata 2014-2020. Zawiera wiele działań, których celem jest popularyzacja kart płatniczych, płatności mobilnych czy przelewów. Dzięki temu udział gotówki w obrocie gospodarczym ma spaść, co przynieść ma wymierne korzyści dla firm, administracji publicznej i banku centralnego.

 

 

   

Źródło videoPR.pl. Dostarczył netPR.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy